Kredytobiorcy tracą najwięcej

7 lipca 2011

Nie odkryjemy Ameryki stwierdzając, że o kredyty na zakup mieszkania nadal jest o wiele trudniej niż jeszcze dwa czy trzy lata tamu. Sytuację zagmatwał kryzys, komisja nadzoru finansowego, a także sytuacja na rynkach gospodarczych zjednoczonej europy i tylko wyeliminowanie tych problemów sprawi, że wszystko wróci do normy. Na razie nic jednak nie wskazuje na to, że problemy te mają nas definitywnie opuścić. Banki oczywiście starają się jak tylko chcą zneutralizować występujące kłopoty i kredyty na zakup mieszkania są w ofercie dostępne – inna sprawa tylko dla kogo. Okazuje się bowiem , że nie dla wszystkich. O tym, że istnieją czarne listy branż oraz klientów indywidualnych wiemy od dawna. Tymczasem istnieją także czarne listy deweloperów. Prawda jest taka, że większość z nich /jeżeli nie wszyscy/ buduje na kredyt. Nie wszyscy deweloperzy są solidni w spłatach swoich zobowiązań, część z różnych powodów zalega ze spłatą kredytów hipotecznych, część deweloperów ma kłopoty ze  zbyciem mieszkań i tacy z pewnością mogą mieć duże trudności z uzyskaniem kredytu  na rozpoczęcie czy dokończenie inwestycji. Dlatego wszyscy, którzy decydują się na mieszkanie u dewelopera, który dopiero rozpoczyna inwestycję, lub jest w trakcie jej realizacji, powinni dokładnie sprawdzić czy jest on wypłacalny. Jeżeli oczywiście nie chcemy mieć podobnych kłopotów jak wielu klientów wyrolowanych przez deweloperów. Niestety coraz częściej zdarzają się przypadki, że deweloper bankrutuje, jest zlicytowany, a klienci jego tracą swoje pieniądze. Dlatego pamiętajmy aby kredyty na zakup mieszkania lokować w pewny interes, ponieważ najczęściej spłacamy je latami.
– Święta prawda, w podobnej sytuacji 10 lat temu byłem również ja. Tak samo jak inni oszukani klienci również wpłaciłem pieniądze na budujące się właśnie mieszkanie. Do chwili kiedy deweloper miał pieniądze wszystko było w porządku. Gdyby  nie rozpoczynał nowych inwestycji, prawdopodobnie blok nasz byłby ukończony, a my wprowadzilibyśmy się do naszego mieszkania i nie byłoby problemu. Tylko, że nasz deweloper rozpoczął budowę dwóch kolejnych bloków mieszkalnych. W pewnym momencie zabrakło mu funduszy, a banki odmówiły kredytu. Zbankrutował, a my straciliśmy nasze pieniądze, bowiem zawsze mieszkańcy są na ostatnim miejscu na liście wierzycieli. Oczywiście kredyty na zakup mieszkania są bardzo ważne, bowiem prawdopodobnie bez nich nikt nie byłby w stanie je kupić, dlatego tym bardziej jest przykro kiedy tracimy pożyczone pieniądze. Sprawdzajmy więc dewelopera przed podjęciem decyzji o inwestowaniu w budowane mieszkanie, albo czekajmy na ukończenie inwestycji i kupujmy mieszkanie gotowe – powiedział oszukany klient przez jedną z firm deweloperskich.
Ale również deweloperzy domagają się jasnych reguł w tej grze i postulują, aby banki wprowadziły jasne, ujednolicone przepisy przyznawania kredytów mieszkaniowych. Z kolei banki bronią swojej autonomii twierdząc,  ze mają prawo przyznawać kredyt komu chcą i do każdego wniosku nadal będą podchodzić indywidualnie. Problem  w tym, że w tej grze uczestniczą także klienci firm deweloperskich oraz banków i niestety oni najczęściej przegrywają.